MRF

illusion

Strach, może poza instynktem samozachowawczym, jest pozbawiony sensu. Postrzegam go jako niechęć przed niepoznanym. Oczywiście, nie można popadać w drugą skrajność iluzorycznego poczucia bezpieczeństwa. Najlepiej wybrać "środek", czyli racjonalne podejmowanie decyzji, liczenie się z ryzykiem, ale jednocześnie nie wpadać w stres i nie dać się sparaliżować przez fobie.

Aby to ładnie przedstawić, posłużę się przykładem. Wyobraźcie sobie, że za tydzień czeka was egzamin komisyjny, od którego zależy zdanie do następnej klasy, oraz wartość w oczach rodziców (załóżmy, że przeliczalna na kieszonkowe). Gdybyście zostali zdominowani przez strach, niewiele byście się nauczyli (gdyż upośledzeniu ulegają abstrakcyjne myślenie, oraz pamięć, zwłaszcza ta długotrwała), nie wspominając o negatywnym nastroju skracającym życie Smile

. Z drugiej strony, kompletne "olanie" poskutkuje jeszcze gorzej, gdyż nawet nie weźmiecie się za naukę. Warto więc wybrać rozwiązanie "pomiędzy", gdyż jest ono optymalne. Oczywiście nie neguję całkowicie sensowności przerażenia i stresu, gdyż w skrajnych sytuacjach pozwalają uratować życie, np. podczas nagłego wypadku, mózg potrafi wyłączać ośrodki odpowiedzialne za bardziej abstrakcyjne myślenie, upośledzając znacznie możliwości intelektualne, ale znacznie przyspieszając tok decyzyjny (podobno wtedy zamiast zastanawiać się nad logicznym rozwiązaniem, mózg przeprowadza po kolei szybkie symulacje możliwych działań i wybiera te, które okaże się najkorzystniejsze). Jednak ta przydatność ogranicza się jedynie do samoprzetrwania, w pozostałych przypadkach jest zdecydowanie wadą. Jak widać, trochę samokontroli nad poczuciem strachu nie zaszkodzi długoterminowo Smile

.

Przepraszam za taki offtop, ale chcieliście, abym więcej pisał Wink

.
Poza tym nie każdy ma wystarczające zasoby wolnego czasu, aby codziennie odpowiadać na posty.

Btw. Coś dawno nie odzywała się Shu, czyżby odeszła?

dzabb

Nedzia

wiesz illu.... bez obrazy... ale... tyle napisałeś... że mi się nawet czytać nie chce Razz

Greg0r

wubacz Illu ale tak samo jak Nedzia...

Anka

ja przeczytałam tylko początek i koniec...więcej nie dałam rady...i raczej wydaje mi się,że lepiej pisać zwięźle i krótko bo inaczej nikt nie przeczyta.

dzabb

ja co trzecie słowo czytałem i sens załapałem, więc nie jest źle

Nedzia

Czytałam co trzecie słowo dżabb i nic nie załapałam... nie wiem jak Ty to zrobiłeś... a może się gdzieś przeoczyłam i zamiast trzeci wyraz przeczytałam czwarty....hmm....... ps. illu.. jak chcesz pisać wyniośle, to dostałeś swój dział i tam pisz Smile

Kelso

Jesteście cepy bo nie czytacie tego co ktoś napisze.

dzabb

Bym odpowiedział na to co Sowa napisał, ale nie przeczytałem jego posta.

Nedzia

mrf się już skończył prawda? więc zamykam temat Razz