Piosnka na dziś

dzabb

Dwa klipy NINów, co je uważam za najlepsze (tak ogólnie w całości, nie w typie ninowatowatych):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze Toola parę. Są w podobnej stylistyce utrzymane, więc nie miałem serca rozdzielać rodzeństwa.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][/url]

Bombel

Tak świątecznie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

dzabb

[link widoczny dla zalogowanych]

co za ruch na forum! nie jestem w stanie nadążyć za czytaniem postów...

Kelso

...:::VENETIAN SNARES:::...

* Szerencsétlen
[link widoczny dla zalogowanych]
* Ghetto Body Buddy
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak dla mnie i moich pobratyńców, jest to muzyka eksperymentalna funkcjonująca w formie etiud audiowizualnych. To znaczy, że radzimy oglądać dołączone wizualizacje, a poza tym dać głośno i wczuć się w klimat kwasu absolutnego. Grozi to ostatecznym wytryskiem mózgu z uszu, ale lepsze to, niż uznać VS za nieznośny hałas i wyłączyć.

Dla bardziej odważnych (nie pokrywam kosztów leczenia):
* Szamár Madár
[link widoczny dla zalogowanych]
* Mutant Cunt Sniffer
[link widoczny dla zalogowanych]

No i oczywiście zagrzewam do walki ze schizofrenią tych, którzy postanowią zagłębić się w tę radosną twórczość. Życzę owocnych poszukiwań, wysokich lotów, no i rzecz jasna komentarzy Very Happy

Pozdrawiam.

dzabb

w pytę to to jest, kolesie, sądząc z nazwy, z Madziarlandii? (za dużo, przecinków?) pierwszego kawałka bałbym się puszczać po dragach... w ogóle to Disney chciał tak właśnie wykorzenić narkomanię z narodu amerykańskiego: potwierdzone źródła mówią, że istnieją udokumentowane przypadki samobójstw na fazie po oglądnięciu Myszki Miki. pieprzone przekazy podprogowe...

anyway, nic nie warta ciekawostka: ponoć 1/3 piosenek jest o alkoholu lub/i dragach Smile

Kelso

Venetian Snares to tak właściwie pan Aaron Funk z Kanady.
Z tą jedną trzecią, to nie przesada, bo nawet moje piosenki są podległe tej statystyce ;]

***

A na dzisiaj przyniosłem Wam prezencik. <<"masz kurwa i nie mów że wujek zły!" - Adi, Woodstock 2007, scena wręczenia cukierków>> Mianowicie jest to paczuszka zawierająca album Jeff'a Buckley'a pt. "Grace" z 1994 r. Ten uroczy pan niestety już dołączył do grona, w którym zasiadają Layne Stanley, Kurt Cobain, Jimi Hendrix, Janis Joplin, Rysiek i inni herosi (wyraziłem się dość jasno?).
Anyway, jest to muzyka bardzo różna od moich dotychczasowych rekomendatów. Piękne piosenki akustyczne lub elektroakustyczne; spokojne, klimatyczne, dobre na wieczór przy świeczce ładewer it mins.
Album zawiera przebój "Hallelujah", który może znacie z wykonania Leonarda Cohena i/lub z którejśtam części "Shreka".
Życzę przyjemnego słuchania i proszę, zainteresujcie się tym tematem na forum, bo może dojść do naprawdę ciekawych rzeczy, gdy chodzi o ulubioną muzykę.

Oto link:
[link widoczny dla zalogowanych]

dzabb

chętnie bym to ja odsłuchał, ale... mój boski soulseek zasysa w tym momencie jakieś 4 inne albumy, więc odłyszę tą oto płytę w innym kontinuum czasoprzestrzennym (za jakieś 3634 sekund)

dzabb

[link widoczny dla zalogowanych]

czy coś tu jeszcze ktoś piszuje?

Kelso

a co to ten Blackfilm?

dzabb

to to album. tak myślę. chyba. nie wiem. nie znam się. ja o niczym nie mam konkretnego rozeznania.